to, by odczytywać znaki czasu i szukać rozwiązań odpowiadających duchowi Ewangelii. Byłoby idealnie, gdyby zawsze udało się uzyskać zgodność sumienia z wymogami norm, a także czasów, w których człowiekowi wypadło żyć. Niestety tak nie jest. Myślę, że dalej będziemy szukać, by wyjść naprzeciw ludziom słabym i grzesznym. Będziemy szukać w ramach określonych nie tyle przez kanonistów, ile przez Chrystusa. Myślę też, że coraz większe będzie znaczenie ludzkiego sumienia - jest rzeczą niezwykle ważną, by było ono prawidłowo ukształtowane. Wracając zaś do "Listu", trzeba mu oddać sprawiedliwość, iż - mimo restrykcyjnego charakteru - nie zabrania stawiania pytań i poszukiwania rozwiązań tego nabrzmiałego i bolesnego problemu