no pan będzie uprzejmy już powiedzieć, o co tu chodzi w ogóle. </><br><who2>No i? Co się okazało? </><br><who1>A on... </><br><who2>Lewą... lewą nóżkę poproszę. </><br><who1>A on mi mówi, no tak, proszę <orig reg="pani">panią</>, pani mnie trąciła i i mnie ręka drgnęła, więc lekko ma pani skaleczoną powiekę, nie powiekę, gałkę oczną. </><br><who2>O rany. </><br><who1><gap> tego oka. Więc ja mówię... </><br><who2>Prawego? </><br><who1>...panie doktorze, panie profesorze, to z tego co pan mówi wnioskuję, że nie było opieki nade mną, nad chorym, który się trzyma, bo może skoczyć, bo to ja przecież nie wiem, co ja robię. </><br><who2>No tak. Nie odpowiada pani za swoje czyny w takim