Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kogo konkretnie chodzi: o Algierczyków, Tunezyjczyków, Marokańczyków, "synów Czarnej Afryki i strefy Oceanu Indyjskiego", o dzieci Pacyfiku i Karaibów. Ich najbardziej obawiali się Niemcy broniący pozycji na południu Francji, głęboko przekonani, że strzelcy senegalscy będą ich zjadać żywcem. Dodatkowo żołnierzy Hitlera upokarzało, że do niewoli biorą ich kolorowi, ludzie "niższej rasy".
W desancie na Lazurowym Wybrzeżu (operacja "Dragoon"), który miał miejsce dziesięć tygodni po lądowaniu w Normandii, wzięło udział ok. 2 tys. samolotów i 850 okrętów. Po dwóch tygodniach walk wolne były Tulon i Marsylia, co otworzyło armii de Lattre de Tassigny'ego drogę ku Lyonowi i dalej, w stronę Alzacji. Aż
kogo konkretnie chodzi: o Algierczyków, Tunezyjczyków, Marokańczyków, "synów &lt;name type="place"&gt;Czarnej Afryki&lt;/&gt; i strefy &lt;name type="place"&gt;Oceanu Indyjskiego&lt;/&gt;", o dzieci &lt;name type="place"&gt;Pacyfiku&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Karaibów&lt;/&gt;. Ich najbardziej obawiali się Niemcy broniący pozycji na południu &lt;name type="place"&gt;Francji&lt;/&gt;, głęboko przekonani, że strzelcy senegalscy będą ich zjadać żywcem. Dodatkowo żołnierzy &lt;name type="person"&gt;Hitlera&lt;/&gt; upokarzało, że do niewoli biorą ich kolorowi, ludzie "niższej rasy".<br>W desancie na &lt;name type="place"&gt;Lazurowym Wybrzeżu&lt;/&gt; (operacja "Dragoon"), który miał miejsce dziesięć tygodni po lądowaniu w &lt;name type="place"&gt;Normandii&lt;/&gt;, wzięło udział ok. 2 tys. samolotów i 850 okrętów. Po dwóch tygodniach walk wolne były &lt;name type="place"&gt;Tulon&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Marsylia&lt;/&gt;, co otworzyło armii &lt;name type="person"&gt;de Lattre de Tassigny'ego&lt;/&gt; drogę ku Lyonowi i dalej, w stronę &lt;name type="place"&gt;Alzacji&lt;/&gt;. Aż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego