Typ tekstu: Książka
Autor: Parandowski Jan
Tytuł: Niebo w płomieniach
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1947
na takie wyróżnienie - uśmiechnął
się pilny czytelnik Heackla.
Grodzicki, który spodziewał się bardziej zjadliwej odpowiedzi, odzyskał na
chwilę humor:
- Ach, więc ty się upierasz przy małpie?
Wychowany w czasach największej popularności Darwina, kiedy dzień w dzień pisma,
karykatury, kuplety ośmieszały "małpi rodowód", Grodzicki zamknął swą młodość
przekonaniem, że teoria ewolucji raz na zawsze utonęła w śmiechu. Teofil spojrzał
nań surowo:
- Upieram się nie tylko przy małpie, ale i przy tym, że Ziemia nie daje nam
pojęcia o wszechświecie. Ojciec zabiera się do koronacji człowieka, zanim możemy
stwierdzić z całą pewnością, czy człowiek jest jedyną myślącą istotą w kosmosie.
Tak można było sądzić dopóty
na takie wyróżnienie - uśmiechnął <br>się pilny czytelnik Heackla.<br> Grodzicki, który spodziewał się bardziej zjadliwej odpowiedzi, odzyskał na <br>chwilę humor:<br> - Ach, więc ty się upierasz przy małpie?<br> Wychowany w czasach największej popularności Darwina, kiedy dzień w dzień pisma, <br>karykatury, kuplety ośmieszały "małpi rodowód", Grodzicki zamknął swą młodość <br>przekonaniem, że teoria ewolucji raz na zawsze utonęła w śmiechu. Teofil spojrzał <br>nań surowo:<br> - Upieram się nie tylko przy małpie, ale i przy tym, że Ziemia nie daje nam <br>pojęcia o wszechświecie. Ojciec zabiera się do koronacji człowieka, zanim możemy <br>stwierdzić z całą pewnością, czy człowiek jest jedyną myślącą istotą w kosmosie. <br>Tak można było sądzić dopóty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego