Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
samym, o czym "Wielebni" Mrożka.
Dramaty Irlandczyków - Martina McDonagha, Colina McPhersona, Briana Friela - są od kilku sezonów rewelacją na polskich scenach. Wszystkie obracają się w podobnym kręgu, zagubionych w czasie wsi i miasteczek - z dala od cywilizacji, dobra i piękna.
Jak napisać sztukę "po irlandzku"? Wystarczy trochę chwytów naturalistycznych, odrobina realizmu magicznego, parę krwistych postaci wiejskich oryginałów. Humor, obserwacja obyczajowa i szczypta psychologii. Jeden cud. Tekstów słucha się z rozkoszą, język bohaterów współtworzy świat oparty na przeciwieństwach, dziwnym pomieszaniu brzydoty i światłości.
W takim razie może dziwić, że irlandzkie pisanie niezbyt inspiruje polskich dramaturgów, którzy wolą klimaty skandynawskie (Villqist) albo nowych
samym, o czym &lt;name type="tit"&gt;"Wielebni"&lt;/&gt; Mrożka.&lt;/&gt;<br>Dramaty Irlandczyków - &lt;name type="person"&gt;Martina McDonagha&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Colina McPhersona&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Briana Friela&lt;/&gt; - są od kilku sezonów rewelacją na polskich scenach. Wszystkie obracają się w podobnym kręgu, zagubionych w czasie wsi i miasteczek - z dala od cywilizacji, dobra i piękna. <br>Jak napisać sztukę "po irlandzku"? Wystarczy trochę chwytów naturalistycznych, odrobina realizmu magicznego, parę krwistych postaci wiejskich oryginałów. Humor, obserwacja obyczajowa i szczypta psychologii. Jeden cud. Tekstów słucha się z rozkoszą, język bohaterów współtworzy świat oparty na przeciwieństwach, dziwnym pomieszaniu brzydoty i światłości.<br>W takim razie może dziwić, że irlandzkie pisanie niezbyt inspiruje polskich dramaturgów, którzy wolą klimaty skandynawskie (&lt;name type="person"&gt;Villqist&lt;/&gt;) albo nowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego