Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Okazuje się wszakże, że mało kto to u nas rozumie poza prezydentem Kwaśniewskim, który owszem potępił nieprawidłowości w ukraińskich wyborach, ale następnie, nie atakując wprost żadnego z protagonistów, zaapelował o dialog i poszanowanie demokracji. Była to jedyna formuła wyważona i odpowiadająca interesom Rzeczypospolitej, co zaś najważniejsze, jedyna, na jaką nas realnie stać, jeżeli mamy dbać o koszulę na własnym ciele. Jeśli zaś poproszono prezydentów Kwaśniewskiego i Wałęsę o mediację - tym lepiej.

Obecność czołowych naszych polityków na projuszczenkowskich (w istocie również antyrosyjskich) manifestacjach krajowych, w których wziął udział nawet umiarkowany skądinąd Marek Borowski, wydaje mi się niepotrzebna, a nawet szkodliwa. Czyż można
Okazuje się wszakże, że mało kto to u nas rozumie poza prezydentem Kwaśniewskim, który owszem potępił nieprawidłowości w ukraińskich wyborach, ale następnie, nie atakując wprost żadnego z protagonistów, zaapelował o dialog i poszanowanie demokracji. Była to jedyna formuła wyważona i odpowiadająca interesom Rzeczypospolitej, co zaś najważniejsze, jedyna, na jaką nas realnie stać, jeżeli mamy dbać o koszulę na własnym ciele. Jeśli zaś poproszono prezydentów Kwaśniewskiego i Wałęsę o mediację - tym lepiej.<br><br>Obecność czołowych naszych polityków na &lt;orig&gt;projuszczenkowskich&lt;/&gt; (w istocie również antyrosyjskich) manifestacjach krajowych, w których wziął udział nawet umiarkowany skądinąd Marek Borowski, wydaje mi się niepotrzebna, a nawet szkodliwa. Czyż można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego