Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.06 (6)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
nie pomógł radomskiemu policjantowi, który próbował zatrzymać trzech młodocianych złodziei i został przez nich ciężko pobity. W lokalu w Warszawie skatowano na śmierć 25-letniego mężczyznę. Żaden z gości nie tylko nie pomógł ofierze, ale nawet nie chciał zeznawać w tej sprawie. Polscy kierowcy boją się (zwykle z powodu niewiedzy) reanimować ofiary wypadków, co jest rutynowym postępowaniem w krajach cywilizowanych. Nie informujemy policji o demolowaniu własności bliźnich. Nie reagujemy na przemoc w rodzinach sąsiadów, na zakłócanie spokoju czy znęcanie się nad zwierzętami. Czy jesteśmy społeczeństwem ludzi pozbawionych elementarnych odruchów solidarności, obojętnych, nieczułych?
W samo południe w jeziorze Biezdruchowo niedaleko Poznania utonęli
nie pomógł radomskiemu policjantowi, który próbował zatrzymać trzech młodocianych złodziei i został przez nich ciężko pobity. W lokalu w Warszawie skatowano na śmierć 25-letniego mężczyznę. Żaden z gości nie tylko nie pomógł ofierze, ale nawet nie chciał zeznawać w tej sprawie. Polscy kierowcy boją się (zwykle z powodu niewiedzy) reanimować ofiary wypadków, co jest rutynowym postępowaniem w krajach cywilizowanych. Nie informujemy policji o demolowaniu własności bliźnich. Nie reagujemy na przemoc w rodzinach sąsiadów, na zakłócanie spokoju czy znęcanie się nad zwierzętami. Czy jesteśmy społeczeństwem ludzi pozbawionych elementarnych odruchów solidarności, obojętnych, nieczułych?<br>W samo południe w jeziorze Biezdruchowo niedaleko Poznania utonęli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego