Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
że to ty widzisz w nim wyłącznie kolegę? Nie dowiesz się tego, rozmyślając nocą. Owszem, ryzykujesz, że jeśli pierwsza zaczniesz go ośmielać czy podrywać, zniszczysz waszą przyjaźń.
Ryzykujesz też, nie robiąc jakiegoś ruchu, że nie dowiesz się, czy możesz być dla niego kimś więcej niż dobrą koleżanką. Ale dlaczego szukasz recept, zamiast po prostu żyć?



Odrobina konsekwencji, siostry

Najpierw przesiadywała u mnie, wręcz wskoczyła mi do łóżka, a potem zaczęły się fochy i awantura. Powód? Wasza droga czytelniczka (przeczytała mi na głos połowę lipcowego numeru) zaskoczyła mnie z inną i dowiedziała się, że nie jest jedyna w wyścigach do mojego namiotu
że to ty widzisz w nim wyłącznie kolegę? Nie dowiesz się tego, rozmyślając nocą. Owszem, ryzykujesz, że jeśli pierwsza zaczniesz go ośmielać czy podrywać, zniszczysz waszą przyjaźń. <br>Ryzykujesz też, nie robiąc jakiegoś ruchu, że nie dowiesz się, czy możesz być dla niego kimś więcej niż dobrą koleżanką. Ale dlaczego szukasz recept, zamiast po prostu żyć? <br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Odrobina konsekwencji, siostry&lt;/&gt;<br><br>Najpierw przesiadywała u mnie, wręcz wskoczyła mi do łóżka, a potem zaczęły się fochy i awantura. Powód? Wasza droga czytelniczka (przeczytała mi na głos połowę lipcowego numeru) zaskoczyła mnie z inną i dowiedziała się, że nie jest jedyna w wyścigach do mojego namiotu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego