Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
nich. Rozumiesz?
EDGAR
Czemu on mówi pani "ty"? Co to jest?
KORBOWSKI
Jestem kochankiem tej pani. Rozumie pan? Jestem tu zaproszony przez pańskiego ojca i nie zniosę, żeby mi jakiś tam źle wychowany jedynak...
Księżna patrzy na nich obu przez face-a`-main
EDGAR
Panie, ja pana proszę... Inaczej nie ręczę za siebie. Ja mam dosyć na dzisiejszy dzień. Ja bardzo proszę.
Lokaje ustawili i stają równo za stołem
KORBOWSKI
Nie pozwolę, żeby Alicja gadała na stronie z pierwszym lepszym spotkanym wymoczkiem. Ja jestem kochankiem i mam pensję roczną czterdzieści tysięcy franków za zgodą księcia Edgara nieboszczyka.
EDGAR
A więc pan
nich. Rozumiesz?<br> EDGAR<br>Czemu on mówi pani "ty"? Co to jest?<br> KORBOWSKI<br>Jestem kochankiem tej pani. Rozumie pan? Jestem tu zaproszony przez pańskiego ojca i nie zniosę, żeby mi jakiś tam źle wychowany jedynak...<br> Księżna patrzy na nich obu przez face-a`-main<br> EDGAR<br>Panie, ja pana proszę... Inaczej nie ręczę za siebie. Ja mam dosyć na dzisiejszy dzień. Ja bardzo proszę.<br> Lokaje ustawili i stają równo za stołem<br> KORBOWSKI<br>Nie pozwolę, żeby Alicja gadała na stronie z pierwszym lepszym spotkanym wymoczkiem. Ja jestem kochankiem i mam pensję roczną czterdzieści tysięcy franków za zgodą księcia Edgara nieboszczyka.<br> EDGAR<br>A więc pan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego