Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 28.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
przechodniów nie został ranny. - Aż strach pomyśleć co mogłoby się stać, gdyby któraś z kul trafiła przechodnia lub kierowcę jadącego po zatłoczonym o tej porze rondzie - komentuje podkom. Adam Jasiński. - W tym przypadku naprawdę możemy mówić o dużym szczęściu. Wybiegając ze sklepu (mężczyźni pobiegli w stronę bloków przy ul. Prostej - red.) bandyci rzucili w kierunku przechodniów kilka petard, licząc prawdopodobnie na to, że odgłos ich detonacji odwróci uwagę postronnych świadków od kierunku ucieczki. Jeden z napastników wpadł na przechodzącą koło sklepu kobietę. Uderzył ją kolbą karabinu. W chwili zamykania tego numeru ŻW nadal szacowano straty wyrządzone przez napastników. Dokładnie nie wiadomo
przechodniów nie został ranny. - Aż strach pomyśleć co mogłoby się stać, gdyby któraś z kul trafiła przechodnia lub kierowcę jadącego po zatłoczonym o tej porze rondzie - komentuje podkom. Adam Jasiński. - W tym przypadku naprawdę możemy mówić o dużym szczęściu. Wybiegając ze sklepu (mężczyźni pobiegli w stronę bloków przy ul. Prostej - red.) bandyci rzucili w kierunku przechodniów kilka petard, licząc prawdopodobnie na to, że odgłos ich detonacji odwróci uwagę postronnych świadków od kierunku ucieczki. Jeden z napastników wpadł na przechodzącą koło sklepu kobietę. Uderzył ją kolbą karabinu. W chwili zamykania tego numeru ŻW nadal szacowano straty wyrządzone przez napastników. Dokładnie nie wiadomo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego