Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Nawet jeżeli miłosny weekend nie przynosi pożądanych rezultatów, pozostaje zawsze testem na temperaturę uczuć pary.
- Dwa dni w Pradze były cudowne - opowiada Lucyna, 25-letnia dziennikarka. - Nie kłóciliśmy się, spacerowaliśmy nawet trzymając się za ręce, ale nasze rozmowy cały czas obracały się wokół gazety; pracujemy z Pawłem w tej samej redakcji. Tak naprawdę brakowało nam jej, wypełniała całkowicie nasze dialogi przy śniadaniu, dyskutowaliśmy o niej nawet na środku mostu Karola! To smutne, ale tak naprawdę praca jest jedyną prawdziwą więzią między nami, parawanem, za którym ukryliśmy to, że nic innego nie mamy już sobie do powiedzenia.

Rendez-vous gdzieś poza dobrze
Nawet jeżeli miłosny weekend nie przynosi pożądanych rezultatów, pozostaje zawsze testem na temperaturę uczuć pary. <br>- Dwa dni w Pradze były cudowne - opowiada Lucyna, 25-letnia dziennikarka. - Nie kłóciliśmy się, spacerowaliśmy nawet trzymając się za ręce, ale nasze rozmowy cały czas obracały się wokół gazety; pracujemy z Pawłem w tej samej redakcji. Tak naprawdę brakowało nam jej, wypełniała całkowicie nasze dialogi przy śniadaniu, dyskutowaliśmy o niej nawet na środku mostu Karola! To smutne, ale tak naprawdę praca jest jedyną prawdziwą więzią między nami, parawanem, za którym ukryliśmy to, że nic innego nie mamy już sobie do powiedzenia. &lt;foreign&gt;<br><br>Rendez-vous&lt;/&gt; gdzieś poza dobrze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego