widzi. Zdobywał wykształcenie będąc już pozbawiony wzroku. Ukończył studia techniczne, uważane powszechnie za niedostępne dla niewidomego. Nie jest teoretykiem, lecz konstruktorem i doktorat jego ma charakter konstrukcyjny. <br>Ludzi dzielnych i ambitnych trzeba pokazywać. Stanowią wzór dla innych. Przykład, że dla ludzkiej myśli nie ma ograniczeń. Z pewnością takie założenie przyjął redaktor Maiusz Ziomecki, przygotowując reportaż, który ukazał się w pierwszym tegorocznym numerze &lt;hi rend="italic"&gt;"Kultury"&lt;/&gt;. Tysiące, może dziesiątki tysięcy ludzi mogło przeczytać o tym, że niewidomy jest także jednostką twórczą, potrzebną społeczeństwu, że człowiek pozbawiony wzroku nie musi i nie chce stać na marginesie aktywności społecznej. Być może niektórzy informacje te przyjęli jako