minimalizację kosztów społecznych, umożliwiając szybkie wycofywanie się z błędnych decyzji. Proces ten, oparty na metodzie prób i błędów, jest z natury rzeczy powolny, co oznacza przyjęcie koncepcji reformy stopniowej - nie zaś radykalnej.<br>Z przedstawionego wyżej stanowiska wynika, że transformacja musi być procesem długotrwałym - nie zaś niemal natychmiastowym, jak chciało wielu reformatorów u progu postkomunistycznych przemian. Tezę taką stawia też w swojej książce Kornai, choć nie poddaje jej praktycznej weryfikacji, gdyż dzieło to nie obejmuje swym zakresem ostatnich lat. Realia transformacji wydają się jednak dowodzić, że Kornai miał rację, gdyż mimo upływu sześciu lat, proces ten nadal nie jest zakończony, nawet w