Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
roku w Krakowie. Pewien 30-letni rowerzysta, widocznie niezadowolony z tego, iż kierowca miejskiego autobusu ośmielił się go wyprzedzić, postanowił pokazać szoferowi, na co stać kierującego jednośladem o "nożnym napędzie". Kiedy autobus zatrzymał się na najbliższym przystanku, rozsierdzony cyklista wsiadł do wozu, wszczął awanturę z kierowcą, a następnie przeszedł do rękoczynów i "zęboczynów". Tak, tak - to nie przejęzyczenie. Rowerzysta bowiem najpierw złamał nos kierowcy (ręką), a potem ugryzł go dotkliwie w brzuch i genitalia... Nietypowym cylistą zainteresował się prokurator.

Sumienie

Do komisariatu w Będzinie zgłosił się mężczyzna, który oświadczył zaskoczonym policjantom, że 28 lat temu zamordował kobietę za to, że sprzedała
roku w Krakowie. Pewien 30-letni rowerzysta, widocznie niezadowolony z tego, iż kierowca miejskiego autobusu ośmielił się go wyprzedzić, postanowił pokazać szoferowi, na co stać kierującego jednośladem o "nożnym napędzie". Kiedy autobus zatrzymał się na najbliższym przystanku, rozsierdzony cyklista wsiadł do wozu, wszczął awanturę z kierowcą, a następnie przeszedł do rękoczynów i "zęboczynów". Tak, tak - to nie przejęzyczenie. Rowerzysta bowiem najpierw złamał nos kierowcy (ręką), a potem ugryzł go dotkliwie w brzuch i genitalia... Nietypowym cylistą zainteresował się prokurator. <br><br>&lt;tit&gt;Sumienie&lt;/&gt;<br><br>Do komisariatu w Będzinie zgłosił się mężczyzna, który oświadczył zaskoczonym policjantom, że 28 lat temu zamordował kobietę za to, że sprzedała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego