Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Karan
Nr: 9-10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
czasem jednak było coraz trudniej ukrywać prawdziwe zainteresowania. To, co uważałem za przelotną fascynację, powróciło ze zdwojoną siłą. Nagle, na moich półkach, obok książek o tematyce technicznej: matematyki, fizyki, mechaniki, zaczęły pojawiać się także książki psychologiczne i socjologiczne. Coraz więcej obserwowałem ludzi, coraz bardziej chciałem dowiedzieć się czegoś na temat relacji, uczuć czy rozwoju dziecka.
Zdarzało się, że odwiedzająca nasz dom rodzina na widok mojej biblioteki zaczynała zadawać dziwne pytania czy przypadkiem nie zmieniam swojej profesji. Chyba najgorzej znosili to moi rodzice i dlatego później, przed kolejnymi wizytami ciotek i wujków prosili mnie o usunięcie tej literatury z półki, by nie
czasem jednak było coraz trudniej ukrywać prawdziwe zainteresowania. To, co uważałem za przelotną fascynację, powróciło ze zdwojoną siłą. Nagle, na moich półkach, obok książek o tematyce technicznej: matematyki, fizyki, mechaniki, zaczęły pojawiać się także książki psychologiczne i socjologiczne. Coraz więcej obserwowałem ludzi, coraz bardziej chciałem dowiedzieć się czegoś na temat relacji, uczuć czy rozwoju dziecka. <br>Zdarzało się, że odwiedzająca nasz dom rodzina na widok mojej biblioteki zaczynała zadawać dziwne pytania czy przypadkiem nie zmieniam swojej profesji. Chyba najgorzej znosili to moi rodzice i dlatego później, przed kolejnymi wizytami ciotek i wujków prosili mnie o usunięcie tej literatury z półki, by nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego