Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
rozdrożu. Po sukcesie dwóch płyt z nowatorsko aranżowanymi piosenkami artystka realizuje swoje młodzieńcze marzenie o spełnieniu w karierze aktorskiej i ambitniejszej muzyce. W rezultacie otrzymaliśmy funeralną w nastroju, ilustracyjną muzykę z wokalizami Justyny pobrzmiewającymi w tle zawodzących skrzypiec. Płyta idealna na pogłębienie depresji.
(Pomaton EMI)

John Mellencamp
Artysta o ustalonej reputacji w Stanach, choć mniej znany w Polsce, prezentuje od zawsze bardzo tradycyjne i bardzo amerykańskie podejście do piosenki rockowej. Teksty o miłości przeplatają się z obserwacjami obyczajowymi i ostrzeżeniem przed politykami, a prym wiedzie elektryczna gitara w duecie z zachrypniętym wokalem. Mellencamp czasem dopuści w ramach eksperymentu transowy rytm lub
rozdrożu. Po sukcesie dwóch płyt z nowatorsko aranżowanymi piosenkami artystka realizuje swoje młodzieńcze marzenie o spełnieniu w karierze aktorskiej i ambitniejszej muzyce. W rezultacie otrzymaliśmy funeralną w nastroju, ilustracyjną muzykę z wokalizami Justyny pobrzmiewającymi w tle zawodzących skrzypiec. Płyta idealna na pogłębienie depresji.<br>(Pomaton EMI)<br><br>John Mellencamp<br>Artysta o ustalonej reputacji w Stanach, choć mniej znany w Polsce, prezentuje od zawsze bardzo tradycyjne i bardzo amerykańskie podejście do piosenki rockowej. Teksty o miłości przeplatają się z obserwacjami obyczajowymi i ostrzeżeniem przed politykami, a prym wiedzie elektryczna gitara w duecie z zachrypniętym wokalem. Mellencamp czasem dopuści w ramach eksperymentu transowy rytm lub
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego