Nicholas Hunt nie charakteryzował się specjalnie wysokim <orig>jugrinem</>. <br>- Diable - rzekł, spoglądając w górę, ku wylotowi studzienki; z <orig>ledunku</> wachlarzowato wymodelowanego nad białą rękawiczką bił tam sierpowaty snop anemicznego światła. - Daj mi mapę okolicy, 3D, ze strefami NEti oraz sieci policyjnych i korporacyjnych. Nałóż, co zapamiętałeś z komunikatów CDC o miejskich residuach szaleństwa. Oglądałem mapy, masz skany. Jeśli znajdziesz coś o zaporach, zamieszkach, Tłumie i tym podobnym, nałóż także. I rusz to w czasie. <br>- Tak, panie - rzekł diabeł, ukłonił się i wykonał.<br><br><tit>16. Necropolis</><br>Takie trendy posiadają własną logikę, pewien rytm nieubłaganego następstwa zdarzeń, który Huntowi przywodzi czemuś na myśl barokowe melodie