Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
twarde oprawy, wpadali w zasłużoną radość, czasem przygnębieni odchodzili ze słowami: Nic się już nie da zrobić.
A przecież moi pryncypałowie musieli znać prawdę! Komu więc mogło zależeć na utrzymywaniu tak deficytowego w końcu przedsięwzięcia? Czyżby chodziło o moje nazwisko, które wciąż jeszcze, za sprawą ojca, budziło w sądzie powszechny respekt i szacunek, czy może był to kolejny eksperyment, a ja niczego się nie domyślałem?
Zawsze miałem wrażenie, że ciągle mnie obserwują, że nie jestem do końca sam ze sobą. Julia kiedyś położyła na moim stole wycinek z prasy z horoskopem. Czerwonym flamastrem zaznaczyła fragment: "...ogromna skądinąd intuicja u Skorpionów może
twarde oprawy, wpadali w zasłużoną radość, czasem przygnębieni odchodzili ze słowami: Nic się już nie da zrobić.<br>A przecież moi pryncypałowie musieli znać prawdę! Komu więc mogło zależeć na utrzymywaniu tak deficytowego w końcu przedsięwzięcia? Czyżby chodziło o moje nazwisko, które wciąż jeszcze, za sprawą ojca, budziło w sądzie powszechny respekt i szacunek, czy może był to kolejny eksperyment, a ja niczego się nie domyślałem?<br>Zawsze miałem wrażenie, że ciągle mnie obserwują, że nie jestem do końca sam ze sobą. Julia kiedyś położyła na moim stole wycinek z prasy z horoskopem. Czerwonym flamastrem zaznaczyła fragment: "...ogromna skądinąd intuicja u Skorpionów może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego