ją pod stołem, wrzucić do wazonu na kwiaty albo zainstalować w żyrandolu. Niedawno Sąd Rejonowy w Warszawie uniewinnił biznesmena, który podrzucił "pluskwę" wspólniczce. W uzasadnieniu stwierdzono, że zakładanie podsłuchu w lokalach publicznych bądź prywatnych nie jest w Polsce karalne, a w tym przypadku "pluskwę" umieszczono za szafą. Strona pokrzywdzona wniosła rewizję. Sąd II instancji zwrócił się o wykładnię do Sądu Najwyższego, ten jednak odmówił, stwierdzając, że nie ma takiej potrzeby, gdyż przepis jest jasny. Sytuacja nie jest jednak beznadziejna. W przypadku podrzucenia "pluskwy" bez podłączenia się do przewodu, prawnicy radzą skorzystać z art. 171 k. k.: "Kto wdziera się do cudzego