Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.13
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
się rozwijamy i stragany są nam potrzebne - tłumaczy prezes GRH Ryszard Bronisz.
Chce współpracy
Prezes Bronisz zastrzega, że nie chce być stroną w sporze między kupcami a miastem. - Wręcz przeciwnie, chciałbym współpracować z kupcami, gdy już na swoim terenie przy ul. Przemysłowej urządzimy targowisko - zapowiada. Kupcy nie mają jednak zamiaru rezygnować z dotychczasowego miejsca handlu, choć musieliby się przenieść zaledwie kawałek. - Tu jest nam dobrze. Mamy swoje stragany i nie potrzebujemy miejskich - wyjaśnia Cz. Trusz.
Kilka miesięcy temu radni uchwalili plan przestrzenny zakładający w miejscu targowiska budowę dużego centrum handlowego. Szef handlowców z ul. Jerzego podkreśla jednak, że jego zdaniem nic
się rozwijamy i stragany są nam potrzebne - tłumaczy prezes GRH Ryszard Bronisz.<br>&lt;tit&gt;Chce współpracy&lt;/&gt;<br>Prezes Bronisz zastrzega, że nie chce być stroną w sporze między kupcami a miastem. - Wręcz przeciwnie, chciałbym współpracować z kupcami, gdy już na swoim terenie przy ul. Przemysłowej urządzimy targowisko - zapowiada. Kupcy nie mają jednak zamiaru rezygnować z dotychczasowego miejsca handlu, choć musieliby się przenieść zaledwie kawałek. - Tu jest nam dobrze. Mamy swoje stragany i nie potrzebujemy miejskich - wyjaśnia Cz. Trusz. <br>Kilka miesięcy temu radni uchwalili plan przestrzenny zakładający w miejscu targowiska budowę dużego centrum handlowego. Szef handlowców z ul. Jerzego podkreśla jednak, że jego zdaniem nic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego