Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wywołania efektu podczas swoich "szaleństw sobotniej nocy", do których nagle poczuła zew, niż dla kariery muzycznej - do niej droga była jeszcze daleka. - Nienawidziłam swojego imienia i nazwiska - opowiada dzisiaj Tori o początkach swojej muzycznej ksywki. - Kiedy jakiś facet zaczynał się mną interesować i słyszał, że nazywam się Myra Ellen, natychmiast rezygnował ze znajomości.
Mniej więcej z tego powodu Tori zaczęła myśleć o zmianie w swoich nieszczęsnych papierach. Na początku kilka pomysłów okazało się równie poważnymi niewypałami towarzyskimi. Usiłowała się na przykład przedstawiać jako Sammy Jay... (- To był mój okres fascynacji serialem "Dallas" - przyzna po latach ze wstydem). Pomógł jej dopiero ówczesny
wywołania efektu podczas swoich "szaleństw sobotniej nocy", do których nagle poczuła zew, niż dla kariery muzycznej - do niej droga była jeszcze daleka. - Nienawidziłam swojego imienia i nazwiska - opowiada dzisiaj Tori o początkach swojej muzycznej ksywki. - Kiedy jakiś facet zaczynał się mną interesować i słyszał, że nazywam się Myra Ellen, natychmiast rezygnował ze znajomości. <br>Mniej więcej z tego powodu Tori zaczęła myśleć o zmianie w swoich nieszczęsnych papierach. Na początku kilka pomysłów okazało się równie poważnymi niewypałami towarzyskimi. Usiłowała się na przykład przedstawiać jako Sammy Jay... (- To był mój okres fascynacji serialem "Dallas" - przyzna po latach ze wstydem). Pomógł jej dopiero ówczesny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego