potrafi, że choć nikogo jeszcze nie <orig>usiekł</>, do pierwszych stołów bywa proszony. Jest Tomasz Herbu Troska w Czole, sławny hetman Pierwszej Najwyższej Komisji, choć bliznami i ranami z tamtych potyczek wyniesionymi pokryty - ogólnie nie szwankuje na zdrowiu i apetyt dalej ma wilczy. Jest Jan herbu Premier, który choć z Krakowa rodem, tak senatorską ma wymowę, że nie tylko w Polsce, ale nawet w samej Warszawie mirem wielkim się cieszy. Jest Zbigniew herbu J23 człowiek, dla którego wszelkie Służby Tajne są jak bracia rodzeni, a przy tym gołębiego serca. Jest wreszcie Dariusz herbu Udręka Kancelarii - człowiek bardzo grzeczny. Siedzą, jedzą i gadają