drabinie.<br>Państwo Rutkowscy zajmują się gospodarstwem, a w wolnych chwilach robią góralskie kapcie. <q>- Ale kto chce je teraz kupować? Dostaję 480 złotych renty. Mateusz zarabia na swoje wydatki, my go nawet nie pytamy ile. To jego pieniądze. Najważniejsze, żeby był zdrowy</> - mówi Stanisław Rutkowski.<br>Mimo że syn jest mistrzem świata, rodzice ciągle drżą o jego zdrowie. Kiedy wybija się z progu, z jednej strony chcą, by poleciał jak najdalej, z drugiej, by już spokojnie wylądował.<br><q>- Każdy rodzic boi się o swojego syna. Chociaż Mateusz, już jak miał trzy latka, to się rzucił do nart. Powinnam być raczej spokojna, ale nie potrafię