Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
w stronę ich rodzinnego grobu. Czytając napisy, Zuzanna była naprawdę przejęta.
- Ciociu - powiedziała wolno. - Dlaczego oni wszyscy umarli tragicznie? Moja babcia Karolina miała trzydzieści lat. Dlaczego umarła?
- Ludzie różnie umierają - odpowiedziała Ewelina wymijająco. - Jedni młodo, inni w starszym wieku...
- A ta ciocia Suzanne... też umarła tragicznie... i tatuś... Smutna nasza rodzina...
- Smutna, dlatego lepiej że nosisz inne nazwisko.
Zuzanna spojrzała na nią poważnie.
- Ustaliłam z tatusiem, że jak zdam maturę, zmienię je, teraz mogłabym mieć trudności w szkole... ludzie są tacy wścibscy.
- Słusznie - odrzekła szczerze Ewelina.
Czekały na pociąg w dworcowej poczekalni. Ta poczekalnia... ile wspomnień, nagle Ewelina przypomniała sobie moment
w stronę ich rodzinnego grobu. Czytając napisy, Zuzanna była naprawdę przejęta. <br>- Ciociu - powiedziała wolno. - Dlaczego oni wszyscy umarli tragicznie? Moja babcia Karolina miała trzydzieści lat. Dlaczego umarła?<br>- Ludzie różnie umierają - odpowiedziała Ewelina wymijająco. - Jedni młodo, inni w starszym wieku... <br>- A ta ciocia Suzanne... też umarła tragicznie... i tatuś... Smutna nasza rodzina... <br>- Smutna, dlatego lepiej że nosisz inne nazwisko.<br>Zuzanna spojrzała na nią poważnie. <br>- Ustaliłam z tatusiem, że jak zdam maturę, zmienię je, teraz mogłabym mieć trudności w szkole... ludzie są tacy wścibscy. <br>- Słusznie - odrzekła szczerze Ewelina. <br>Czekały na pociąg w dworcowej poczekalni. Ta poczekalnia... ile wspomnień, nagle Ewelina przypomniała sobie moment
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego