bywało), dają satysfakcję bycia razem między swymi, z tej samej puli genów bądź co bądź; poplotkowania, co u kogo słychać, komu się powiodło, komu nie. I to jednak koroduje.<br><br>Bywa też nawet, że wesela, które fundują sobie sami młodzi (np. dobrze zarabiający w zachodnich korporacjach), obywają się bez krewnych. - Niekiedy rodzinę zaprasza się do kościoła, a po ślubie spotykają się młodzi z rodzicami i najbliżsi znajomi - mówi Halina Dolacińska z Urzędu Stanu Cywilnego w Krzemieniowie. - Czasem po prostu jadą gdzieś potańczyć.<br><br>Na chrzciny, komunie i wesela nie przybywa się, oczywiście, bez zaproszenia. Odwrotnie - na pogrzeb. Tu wypada, a nawet należy przybyć