Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
wrzawa głosów pełnych zachwytu, a trochę i niepokoju.
Pod ogrodzeniem z siatki sznurkowej, rozpiętym na wbitych w darń stalowych prętach, stała gromada dzieci. Między opartymi o siebie rowerami, których pilnował brodaty Sikh, kucali sprzedawcy z płaskimi koszami orzeszków ziemnych, mango i drobnych, mdłosłodkich, pozbawionych pestek winogron, na których się pasły roje much spędzane buńczukiem z końskiego włosia.
- Dla mnie nie trzeba biletu - ostrzegał Mihaly. - Ja i tak przejdę.
Zagadał do portiera w białym mundurze, przepasanego szeroką, zieloną szarfą, i smyknął po schodach na galeryjkę.
- Co mu powiedziałeś? - zapytał radca, gdy już oparli się o poręcz i zajrzeli w czarny lej ze
wrzawa głosów pełnych zachwytu, a trochę i niepokoju.<br>Pod ogrodzeniem z siatki sznurkowej, rozpiętym na wbitych w darń stalowych prętach, stała gromada dzieci. Między opartymi o siebie rowerami, których pilnował brodaty Sikh, kucali sprzedawcy z płaskimi koszami orzeszków ziemnych, mango i drobnych, mdłosłodkich, pozbawionych pestek winogron, na których się pasły roje much spędzane buńczukiem z końskiego włosia.<br>- Dla mnie nie trzeba biletu - ostrzegał Mihaly. - Ja i tak przejdę.<br>Zagadał do portiera w białym mundurze, przepasanego szeroką, zieloną szarfą, i smyknął po schodach na galeryjkę.<br>- Co mu powiedziałeś? - zapytał radca, gdy już oparli się o poręcz i zajrzeli w czarny lej ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego