Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
normalną gospodarkę

Przecież rolnicy nie mają gdzie go przechować!". Święta prawda, chociaż niegdyś każdy polski rolnik miał stodołę. Ciekawe, co to się dziś ze stodołami stało? Wystarczy krótka przechadzka po którejkolwiek wsi, aby dowiedzieć się rzeczy, o których nie ma pojęcia ani watażka Lepper, ani minister rolnictwa. Pierwszy z brzegu rolnik w swojej stodole zainstalował mały tartak i tnie pnie drzew kradzionych z państwowego lasu. W trzech innych gospodarstwach w stodołach funkcjonują warsztaty stolarskie, nigdzie oczywiście nie zarejestrowane i nigdzie nie opodatkowane: w jednym wyrabia się meble, w drugim głównie ramy okienne, w trzecim palety transportowe dla jakiegoś Niemca. Jeszcze inny
normalną gospodarkę&lt;/&gt;<br><br>Przecież rolnicy nie mają gdzie go przechować!". Święta prawda, chociaż niegdyś każdy polski rolnik miał stodołę. Ciekawe, co to się dziś ze stodołami stało? Wystarczy krótka przechadzka po którejkolwiek wsi, aby dowiedzieć się rzeczy, o których nie ma pojęcia ani watażka Lepper, ani minister rolnictwa. Pierwszy z brzegu rolnik w swojej stodole zainstalował mały tartak i tnie pnie drzew kradzionych z państwowego lasu. W trzech innych gospodarstwach w stodołach funkcjonują warsztaty stolarskie, nigdzie oczywiście nie zarejestrowane i nigdzie nie opodatkowane: w jednym wyrabia się meble, w drugim głównie ramy okienne, w trzecim palety transportowe dla jakiegoś Niemca. Jeszcze inny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego