sumieniu kilka zdemolowanych samochodów, które należały do kobiet "zbyt atrakcyjnych" dla jej byłego męża Dona Johnsona.<br>- Jedna z moich pacjentek w ciągu dwóch lat zniszczyła trzy związki. Powodem zawsze były nieuzasadnione wybuchy zazdrości i strach przed porzuceniem. Kiedy któryś z jej partnerów spóźniał się pięć minut, ona miała gotowy scenariusz romansu. Przy byle okazji zarzucała partnerom niewierność i kłamstwo - opowiada Violetta Nowacka. <br>Bulimia miłości i obsesja zdrady zniszczą każdy układ, czy są zatem możliwe pozytywne skutki takiej zazdrości? <br>- Tak. Pod tym warunkiem jednak, że nieudane życie emocjonalno-uczuciowe potraktujemy jako dobrą nauczkę na przyszłość i wobec nowych partnerów staniemy się o