Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Uświadamiałem sobie wówczas fakt, że mimo tego, iż otacza mnie leśna głusza, że w mojej ręce tkwi chłodny karabin, a wokół nie ma żywej duszy, to jednak nie jestem na tym świecie sam, że pięćset kilometrów stąd jest rodzinny dom. Dzięki temu nie czułem się taki samotny. Czasami w przypływach romantyzmu marzyłem o tym, aby tak jak w tej opowieści, wraz ze swoją dziewczyną patrzeć o tej samej porze dnia na księżyc. Niestety w moim życiu nie było nikogo takiego. Wprawdzie znałem Elizę, o której często rozmyślałem, lecz nasza znajomość była układem czysto koleżeńskim. Na dodatek nawał służb, trzytygodniowy ZOMZ, problemy
Uświadamiałem sobie wówczas fakt, że mimo tego, iż otacza mnie leśna głusza, że w mojej ręce tkwi chłodny karabin, a wokół nie ma żywej duszy, to jednak nie jestem na tym świecie sam, że pięćset kilometrów stąd jest rodzinny dom. Dzięki temu nie czułem się taki samotny. Czasami w przypływach romantyzmu marzyłem o tym, aby tak jak w tej opowieści, wraz ze swoją dziewczyną patrzeć o tej samej porze dnia na księżyc. Niestety w moim życiu nie było nikogo takiego. Wprawdzie znałem Elizę, o której często rozmyślałem, lecz nasza znajomość była układem czysto koleżeńskim. Na dodatek nawał służb, trzytygodniowy ZOMZ, problemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego