docinków. Nietrudno było zauważyć, jak bardzo zaprawionych podziwem i zazdrością. Sezon na "osiemnastki" trwał krócej niż jedno lato i o tym, dlaczego tak nagle się skończył, krążyły dwie różne wersje. Sam A. twierdził, że już miał dosyć picia słodkich koktajli i wermutu do kiełbasek z rożna. Złośliwi opowiadali, że zawistni rówieśnicy licealistek przechwycili kiedyś w recepcji jego dokumenty, sprawdzili datę urodzin i odkryli, że A. nasz jest już dawno po trzydziestce...<br><br>Ona chce go mieć<br>Potem nastał w jego życiu okres regularnych narzeczonych, było ich ze trzy. Pierwsza, Patrycja, dała sobie spokój po kilku miesiącach, a po roku wyszła za mąż