Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
czasem zaczyna się feminizm.
- Chyba nie można przestać być feministką - mówi Beata Kozak. - Bo feminizm to totalna zmiana optyki. Nagle zaczyna się jasno dostrzegać rzeczy, których się przedtem nie widziało albo wydawały się oczywiste. I zaczyna się pytać: dlaczego?
Na przykład: dlaczego do konstytucji planowano wprowadzić zapis, że "kobieta jest równa mężczyźnie" i jak to by brzmiało odwrotnie? Dlaczego młodzi mężczyźni mogą wziąć ślub w wieku lat 21, a dziewczętom wystarczy 18 i czy przypadkiem nie chodzi o to, że od chłopca oczekuje się, że zdobędzie jakąś pozycję w życiu, a 18 lat to dosyć, żeby urodzić dziecko i poprowadzić dom
czasem zaczyna się feminizm.<br> - Chyba nie można przestać być feministką - mówi Beata Kozak. - Bo feminizm to totalna zmiana optyki. Nagle zaczyna się jasno dostrzegać rzeczy, których się przedtem nie widziało albo wydawały się oczywiste. I zaczyna się pytać: dlaczego?<br>Na przykład: dlaczego do konstytucji planowano wprowadzić zapis, że "kobieta jest równa mężczyźnie" i jak to by brzmiało odwrotnie? Dlaczego młodzi mężczyźni mogą wziąć ślub w wieku lat 21, a dziewczętom wystarczy 18 i czy przypadkiem nie chodzi o to, że od chłopca oczekuje się, że zdobędzie jakąś pozycję w życiu, a 18 lat to dosyć, żeby urodzić dziecko i poprowadzić dom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego