Felek będzie bomby rzucał.<br>Trochę się zmartwił Maciuś, a trochę i cieszył, że nie ma Felka.<br>Felek jeden jedyny wiedział, że Maciuś jest królem. Prawda. Maciuś sam prosił, żeby nazywał go Tomkiem. Ale zawsze nie było to w porządku, że go Felek traktował jak równego sobie. I żeby to jak równego, ale nie. Ponieważ Maciuś był młodszy, więc Felek go lekceważył. Felek pił wódkę i palił papierosy, a jak Maciusia chciał kto poczęstować, zaraz mówił:<br>- Jemu nie dawajcie, on mały.<br>Maciuś nie lubił pić ani palić, ale chciał sam powiedzieć, że dziękuje, a nie - żeby Felek mówił za niego.<br>Jak wychodzili