Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Zapewne w sposób niedoskonały, zapewne wymagały dodatkowych regulacji, poprawek, ale działały. Teraz zaczynamy od początku dyskusję o tym, jak powinien wyglądać system ochrony zdrowia, tyle że w znacznie trudniejszej sytuacji.
Dlaczego trudniejszej?
Ze szczebla centralnego nie da się racjonalnie podzielić między kilkadziesiąt tysięcy placówek medycznych 30 miliardów złotych.
Rzucono hasła równego dostępu do świadczeń i pieniędzy ze składek oraz tego, że "pieniądz idzie za pacjentem". Tymczasem w oddziale łódzkim na jednego ubezpieczonego rocznie przypada ponad 700 złotych, w mazowieckim - ponad 900 złotych. Czyżby to znaczyło, że w województwie mazowieckim potrzeby zdrowotne ludności są o 25 proc. większe niż w sąsiednim łódzkim
Zapewne w sposób niedoskonały, zapewne wymagały dodatkowych regulacji, poprawek, ale działały. Teraz zaczynamy od początku dyskusję o tym, jak powinien wyglądać system ochrony zdrowia, tyle że w znacznie trudniejszej sytuacji.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Dlaczego trudniejszej?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ze szczebla centralnego nie da się racjonalnie podzielić między kilkadziesiąt tysięcy placówek medycznych 30 miliardów złotych.<br>Rzucono hasła równego dostępu do świadczeń i pieniędzy ze składek oraz tego, że &lt;q&gt;"pieniądz idzie za pacjentem"&lt;/&gt;. Tymczasem w oddziale łódzkim na jednego ubezpieczonego rocznie przypada ponad 700 złotych, w mazowieckim - ponad 900 złotych. Czyżby to znaczyło, że w województwie mazowieckim potrzeby zdrowotne ludności są o 25 proc. większe niż w sąsiednim łódzkim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego