droga jedyna i wzorzec dla innych krajów Europy Wschodniej". Chwali swoje osiągnięcia, tzn. "małe kroki", jak np. kursy korespondencyjne (również dla świeckich) w Akademii Teologicznej w Budapeszcie. Według O. Werenfrieda; z 600 kandydatów większość wycofała się, ponieważ Rada d/s kościelnych postawiła jako warunek uczestnictwa zgodę pracodawcy, co praktycznie było równoznaczne z ryzykiem utraty pracy. Tak wygląda podszewka i innych, analogicznych "osiągnięć" węgierskiego Prymasa. Papież wezwał biskupów węgierskich - jak słusznie podkreśla O. Werenfried - "do wzmożenia apostolatu i równoczesnego zredukowania politycznego zaangażowania socjalistycznego". Kard. Lekai uważa jednak, że listy papieskie nie zawierały wymówek, choć nawoływały do poprawy.<br>Na początku października Ojciec Święty