Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1952-1954
znów czujemy, jak bardzo reagował na martwe XVIII-wieczne, gdy porównamy jego martwe ze Stosskopfem, Van Schootenem czy Bauginem, zdają się one nam zbyt wyłącznie dekoracyjne, pośpieszne, "parawanowe", nie mają ani intensywności wizji mistrzów, ani nieśpiesznej hartownej pełni w wykonaniu. Ale nie wolno nam zapominać, że obok tych płócien, które rozczarowują, w małych martwych o wielkiej szlachetności, w aktach o złotej karnacji, w szeregu głów utrzymanych w brązach czy czerniach widzimy Deraina, wielkiego malarza.
Zdaje mi się, że Derainowi wdzięczni być musimy za to, że skierował oczy młodych także w kierunku muzeów, że uczcił, jak mógł, wielką tradycję malarską Europy, której
znów czujemy, jak bardzo reagował na martwe XVIII-wieczne, gdy porównamy jego martwe ze Stosskopfem, Van Schootenem czy Bauginem, zdają się one nam zbyt wyłącznie dekoracyjne, pośpieszne, "parawanowe", nie mają ani intensywności wizji mistrzów, ani nieśpiesznej hartownej pełni w wykonaniu. Ale nie wolno nam zapominać, że obok tych płócien, które rozczarowują, w małych martwych o wielkiej szlachetności, w aktach o złotej karnacji, w szeregu głów utrzymanych w brązach czy czerniach widzimy Deraina, wielkiego malarza.<br>Zdaje mi się, że Derainowi wdzięczni być musimy za to, że skierował oczy młodych także w kierunku muzeów, że uczcił, jak mógł, wielką tradycję malarską Europy, której
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego