Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
TP SA.
O wiele większe możliwości dawało wprowadzenie do gry prywatnej konkurencji, która z kolei miała jedną zasadniczą zaletę - potrafiła być wdzięczna.

Układ na sto trzy?

- Awantury o robotę dla wydziału były cały czas, jeździliśmy nawet do Poznania, żeby coś wyciągnąć. Widzieliśmy, że to, co się dzieje w zakładzie, to rozdawnictwo, a nie prawdziwy przetarg, ale chcąc dostać jakieś zlecenie, nie mogliśmy za bardzo rozrabiać - tłumaczy B.
Opinia moich rozmówców jest następująca: w pilskiej TP SA działa układ. Układ od dawna dąży do marginalizacji wydziału wykonawstwa, promuje za to znajome firmy prywatne. To on rozstrzyga przetargi i ustala zwycięzców. To jemu
TP SA.<br>O wiele większe możliwości dawało wprowadzenie do gry prywatnej konkurencji, która z kolei miała jedną zasadniczą zaletę - potrafiła być wdzięczna.<br><br>&lt;tit&gt;Układ na sto trzy?&lt;/&gt;<br><br>- Awantury o robotę dla wydziału były cały czas, jeździliśmy nawet do Poznania, żeby coś wyciągnąć. Widzieliśmy, że to, co się dzieje w zakładzie, to rozdawnictwo, a nie prawdziwy przetarg, ale chcąc dostać jakieś zlecenie, nie mogliśmy za bardzo rozrabiać - tłumaczy B.<br>Opinia moich rozmówców jest następująca: w pilskiej TP SA działa układ. Układ od dawna dąży do marginalizacji wydziału wykonawstwa, promuje za to znajome firmy prywatne. To on rozstrzyga przetargi i ustala zwycięzców. To jemu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego