człowieka. &lt;name type="place"&gt;Rosja&lt;/name&gt; została jej członkiem w 1996 r., po pierwszej wojnie czeczeńskiej.<br>Parlamentarzyści z 41 państw członkowskich &lt;name type="org"&gt;Rady Europy&lt;/name&gt; nie szczędzili wczoraj &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/name&gt; słów krytyki, narażając się na gniewne i pozbawione sensu tyrady &lt;name type="person"&gt;Władimira Żyrinowskiego&lt;/name&gt;, jednego z członków delegacji rosyjskiej. W uchwalonym wczoraj dokumencie &lt;name type="org"&gt;Zgromadzenie&lt;/name&gt; żąda, by &lt;name type="place"&gt;Rosja&lt;/name&gt; bezzwłocznie zawarła rozejm w &lt;name type="place"&gt;Czeczenii&lt;/name&gt; i podjęła negocjacje z władzami czeczeńskimi. Od &lt;name type="org"&gt;Komitetu Ministrów&lt;/name&gt; (reprezentacja rządów krajów członkowskich &lt;name type="org"&gt;Rady&lt;/name&gt;) parlamentarzyści domagają się natychmiastowego wszczęcia procedury zawieszenia &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/name&gt; w prawach członkowskich. W ten sposób trud wywierania presji na &lt;name type="place"&gt;Moskwę&lt;/name&gt;, by przestrzegała praw człowieka, deputowani przenieśli częściowo na rządy swych krajów. - To, co się stało