Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Wiktoria. Uczulony na to imię, zacząłem wczytywać się w tekst:
Roku onego, kiedy umiłowana przez Pana Naszego Wiktoria przybyła do naszego sławnego miasteczka, parafianie doświadczyli licznych cudów i manifestacyi Łaski Pańskiej. Jako to: w miesiącu styczniu nadzwyczajne chłody powstały, z nieba padał puch biały, który wszelako nie chłodny był, ale rozgrzewał, a pola przykrywszy, wnet zmienił się w cudną winnicę, która zielone liście wypuściwszy już w lutym, miesiąca następnego owoc wydała nadzwyczajnej piękności, winem płynący nader pachnącym i słodkim, ale ciężkim i lepkim jako krew. Przestraszywszy się onego owocu, włościanie zapytywali mnie jako biskupa azali jest to wino zdatne do picia
Wiktoria. Uczulony na to imię, zacząłem wczytywać się w tekst:<br>Roku onego, kiedy umiłowana przez Pana Naszego Wiktoria przybyła do naszego sławnego miasteczka, parafianie doświadczyli licznych cudów i manifestacyi Łaski Pańskiej. Jako to: w miesiącu styczniu nadzwyczajne chłody powstały, z nieba padał puch biały, który wszelako nie chłodny był, ale rozgrzewał, a pola przykrywszy, wnet zmienił się w cudną winnicę, która zielone liście wypuściwszy już w lutym, miesiąca następnego owoc wydała nadzwyczajnej piękności, winem płynący nader pachnącym i słodkim, ale ciężkim i lepkim jako krew. Przestraszywszy się onego owocu, włościanie zapytywali mnie jako biskupa azali jest to wino zdatne do picia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego