Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
zawarł pakt z diabłem. I nagle stał się młody, piękny i bogaty. Wszystkie panienki na niego leciały. A on wybrał sobie taką jedną Małgosię i zrobił jej dziecko.
- I co? - chciał wiedzieć Mann. - Też go rozwalili?
- Nie. Żył ze swoją Gosią długo i szczęśliwie. Mieli kupę dzieciaków.
- Ta... - westchnął z rozmarzeniem Mann. - Diabeł to niezła rzecz...
- Znałem kiedyś diabła - mruknął Kafka.
- Tak? - uśmiechnął się Goethe. - Możesz dać mi numer jego telefonu?
Garbaty kloszard zamilkł, pochylony nad wspomnieniami.
- To był Führer - mruknął.
- A nie Papież? - podchwycił Thomas.
- Nie wierzycie? - oburzył się karzeł.
- Nie fandzol, Kafka! - burknął Goethe. - Bo mi się flaki przewracają
zawarł pakt z diabłem. I nagle stał się młody, piękny i bogaty. Wszystkie panienki na niego leciały. A on wybrał sobie taką jedną Małgosię i zrobił jej dziecko.<br>- I co? - chciał wiedzieć Mann. - Też go rozwalili?<br>- Nie. Żył ze swoją Gosią długo i szczęśliwie. Mieli kupę dzieciaków.<br>- Ta... - westchnął z rozmarzeniem Mann. - Diabeł to niezła rzecz...<br>- Znałem kiedyś diabła - mruknął Kafka.<br>- Tak? - uśmiechnął się Goethe. - Możesz dać mi numer jego telefonu?<br>Garbaty kloszard zamilkł, pochylony nad wspomnieniami.<br>- To był Führer - mruknął.<br>- A nie Papież? - podchwycił Thomas.<br>- Nie wierzycie? - oburzył się karzeł.<br>- Nie fandzol, Kafka! - burknął Goethe. - Bo mi się flaki przewracają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego