Typ tekstu: Książka
Autor: Karol Modzelewski
Tytuł: Barbarzyńska Europa
Rok: 2004
Pewnego ranka, gdy ojciec rozmawiał z synem, powiedział m. in.: ŤJestem zatroskany o mojego drogiego Wini [ to jest o Lebuina] - tak go bowiem zwykle nazywał - obawiam się, aby nie trafił na takich, którzy go nienawidzą i albo sami go zabiją, albo zaprowadzą na wiec, aby go zabitoť. Wtem, gdy tak rozmawiali, psy na podwórzu zaczęły ujadać i złościć się na przybysza. Wyszedł do drzwi wspomniany młodzieniec Helko zobaczyć, kto przyszedł. A oto święty Lebuin osaczony przez psy bronił się kijem. Podbiegł więc [Helko], odciągnął psy i z radością wprowadził gościa do ojca. Po wzajemnych pozdrowieniach, gdy siedli razem, rzekł Folkbert do
Pewnego ranka, gdy ojciec rozmawiał z synem, powiedział m. in.: ŤJestem zatroskany o mojego drogiego Wini [ to jest o Lebuina] - tak go bowiem zwykle nazywał - obawiam się, aby nie trafił na takich, którzy go nienawidzą i albo sami go zabiją, albo zaprowadzą na wiec, aby go zabitoť. Wtem, gdy tak rozmawiali, psy na podwórzu zaczęły ujadać i złościć się na przybysza. Wyszedł do drzwi wspomniany młodzieniec Helko zobaczyć, kto przyszedł. A oto święty Lebuin osaczony przez psy bronił się kijem. Podbiegł więc [Helko], odciągnął psy i z radością wprowadził gościa do ojca. Po wzajemnych pozdrowieniach, gdy siedli razem, rzekł Folkbert do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego