bać się , śmiało. Artysta powinien być jak wulkan, powinien umieć na płótnie szaleć!..." I wie pan, ciągnęła dalej, od czasu tych uwag robionych przez Krzyżaka, szybko weszłam w ten sposób malowania z temperamentem... Dobrze, że pan nie ma tych trudności i oporów, jakie ja miałam...<br>Ten pierwszy plener i ta rozmowa utkwiły mi w pamięci tak mocno, że jeszcze dziś, po tylu latach, pamiętam dokładnie wszystko, co wówczas usłyszałem. "Sztuka jest przeżyciem, każdy ruch pędzla ma zawsze jakąś nową wartość..."<br>Zwłaszcza to określenie; "Sztuka jest przeżyciem..." utkwiła mi w pamięci i do dziś trzymam się tej zasady.<br>Innym razem, w licznym