Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
nie zmyśla, na pewno. Musiałbyś widzieć, jaką miała minę, kiedy to opowiadała.
- Już sobie wyobrażam. Pękała ze śmiechu.
- Nie, wcale nie. Wzruszyła się.
- No, no. Coś podobnego.
- Tato, dlaczego jesteś taki ironiczny? Nie lubisz babci?
- Co ci przychodzi do głowy. Zresztą, o czym my mówimy.
- No, tak - mówimy sobie o różnościach. W domu... jakoś nie było czasu pogadać.
- Rzeczywiście.
- A kiedy masz urlop?
- Ja? Wcale nie mam urlopu w tym roku. Jestem bardzo zapracowany.
- To nie przyjedziesz odwiedzić babci?
- Kto powiedział, że nie przyjadę?! Oczywiście, że mogę przyjechać. Tylko że jestem bardzo zajęty, więc... nie wiem, kiedy. A ty? Jak długo
nie zmyśla, na pewno. Musiałbyś widzieć, jaką miała minę, kiedy to opowiadała.<br>- Już sobie wyobrażam. Pękała ze śmiechu.<br>- Nie, wcale nie. Wzruszyła się.<br>- No, no. Coś podobnego.<br>- Tato, dlaczego jesteś taki ironiczny? Nie lubisz babci?<br>- Co ci przychodzi do głowy. Zresztą, o czym my mówimy.<br>- No, tak - mówimy sobie o różnościach. W domu... jakoś nie było czasu pogadać.<br>- Rzeczywiście.<br>- A kiedy masz urlop?<br>- Ja? Wcale nie mam urlopu w tym roku. Jestem bardzo zapracowany.<br>- To nie przyjedziesz odwiedzić babci?<br>- Kto powiedział, że nie przyjadę?! Oczywiście, że mogę &lt;page nr=127&gt; przyjechać. Tylko że jestem bardzo zajęty, więc... nie wiem, kiedy. A ty? Jak długo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego