Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
więcej dla popularyzacji muzyki w Polsce - popularyzacji słowem mówionym i drukowanym - niż Waldorff właśnie. Choć - oczywiście - jemu również nie udało się "muzyką złagodzić obyczajów", choć się tak dumnie obnosi z tym jawnie nieprawdziwym hasłem. Muzyka bowiem nie tylko kołysze do snu nasze dzienne namiętności, ale również - teraz i zawsze - służy rozpalaniu naszych nocnych i dziennych namiętności, niekiedy uczuciowych i erotycznych, niekiedy państwowych i patriotycznych, niekiedy nacjonalistycznych i agresywnych. Jak zresztą wszystkie sztuki piękne, z literaturą włącznie, które zawsze i przez każdego mogą być w każdym kierunku manipulowane, pozostając - prawda? - sobą, to jest sztukami. Muzyka nie tyle łagodzi obyczaje - najmniej złagodziła ona
więcej dla popularyzacji muzyki w Polsce - popularyzacji słowem mówionym i drukowanym - niż Waldorff właśnie. Choć - oczywiście - jemu również nie udało się "muzyką złagodzić obyczajów", choć się tak dumnie obnosi z tym jawnie nieprawdziwym hasłem. Muzyka bowiem nie tylko kołysze do snu nasze dzienne namiętności, ale również - teraz i zawsze - służy rozpalaniu naszych nocnych i dziennych namiętności, niekiedy uczuciowych i erotycznych, niekiedy państwowych i patriotycznych, niekiedy nacjonalistycznych i agresywnych. Jak zresztą wszystkie sztuki piękne, z literaturą włącznie, które zawsze i przez każdego mogą być w każdym kierunku manipulowane, pozostając - prawda? - sobą, to jest sztukami. Muzyka nie tyle łagodzi obyczaje - najmniej złagodziła ona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego