Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
na stół. Z kolei podniósł kapsułki. To akurat wiedział, czym jest, w każdym razie miał silne podejrzenia. Krasnowowy futuroskop. Kto i po co miałby go Huntowi przysyłać?
Cóż, tylko jedna osoba przychodziła Nicholasowi na myśl: Preslawny. Teraz, gdy po raz drugi przyjrzał się napisowi na dysku, wydało mu się, że rozpoznaje rękę Anzelma. Wszczepka miała w pamięci także podręczny analizator grafologiczny - niestety, Hunt nie dysponował materiałem porównawczym. A nawet gdyby dysponował. Na każdy program jest kontrprogram: istniały na Tuluzę 10 takie specjalistyczne edytory ruchu, które pozwalały z wielką precyzją podrobić każde pismo odręczne. Różnice wyszłyby dopiero przy analizie mikrometrycznej, jako że
na stół. Z kolei podniósł kapsułki. To akurat wiedział, czym jest, w każdym razie miał silne podejrzenia. Krasnowowy futuroskop. Kto i po co miałby go Huntowi przysyłać? <br>Cóż, tylko jedna osoba przychodziła Nicholasowi na myśl: Preslawny. Teraz, gdy po raz drugi przyjrzał się napisowi na dysku, wydało mu się, że rozpoznaje rękę Anzelma. Wszczepka miała w pamięci także podręczny analizator grafologiczny - niestety, Hunt nie dysponował materiałem porównawczym. A nawet gdyby dysponował. Na każdy program jest kontrprogram: istniały na Tuluzę 10 takie specjalistyczne edytory ruchu, które pozwalały z wielką precyzją podrobić każde pismo odręczne. Różnice wyszłyby dopiero przy analizie mikrometrycznej, jako że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego