na gruncie rodzimej nowej figuracji. Są to więc z jednej strony płótna. J. Przybylskiego, Z. Grzywacza. M. Bieniasza czy W. Szamborskiego, a z innej obrazy "drugiej rzutni" neofiguracji. a więc L. Ratajczvka, P. Kromholza, D. Waberskiej. Można obejrzeć "rozpasany" "ekspresjonizm F. Kubiaka czy Nowackiego, a z drugiej minimalizowana do maksimum rozrzutność malarskiego gestu (choćby wspomniani wyżej Ratajczyk, Kromholz, czy też J. Piotrowicz). <br>Ekspozycja "realizm ekspresjonistyczny" jest, jak już wspomniano wyżej, okazjonalna. Jej zorganizowanie pozwoliło jej na postawienie innych pytań od tych, jakie zwyczajowo nowej figuracji stawiano. Wydaje się, że to całe stawianie pytań, od nowa, jest konieczne nie tylko wobec tendencji