czas po plaży z komórkami, zimą na stokach niby trochę jeżdżą na nartach, ale potem zaszywają się w pokojach hotelowych, wydają dyspozycje, <orig>esemesują</>, <orig>e-mailują</>, konferują. A na piasku, względnie śniegu, zostają ich biedne żony.<br><br>- Pracoholik - mówi Lidia Mieścicka, psychiatra i psycholog z Ośrodka Pomocy i Edukacji Psychologicznej - nigdy nie rozstaje się z komórką, pragnąc być w stałym pogotowiu, nawet w środku puszczy, i nigdy nie wykorzystuje całego urlopu.<br><br>Antoni B. lubi jeziora. A właściwie kiedyś lubił. Z ostatniego urlopu na Mazurach uciekł po paru dniach do Warszawy, więc kolejnego roku żona wykupiła pobyt nad Balatonem, żeby było dalej. Antoni deklarował, że