Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
samotną totalnie. Tatuś przestał się pojawiać. Bezczelnie przestałam go utrzymywać i wyprowadził się ode mnie. W przedszkolu Adasia poznałam jeszcze co najmniej dwie dziewczyny, które są samotne z tego samego powodu. To chyba jakieś nowe zjawisko. Kształtuje się nam nowy wzorzec mężczyzny.
F.: Wyglądaliście na dobraną parę.
A.: Pozory. Ale rozstałam się z mężem nie dlatego, że pojawił się ktoś trzeci, lecz z powodu bardzo poważnych różnic w podejściu do życia. To nabrzmiewało wiele lat. Długo by o tym mówić... I nie chciałabym nawet tego. Powiem tyle: dla mnie mężczyzna ma być mężczyzną, a mój mąż był "artystą". Rockandrollowcy często tłumaczą
samotną totalnie. Tatuś przestał się pojawiać. Bezczelnie przestałam go utrzymywać i wyprowadził się ode mnie. W przedszkolu Adasia poznałam jeszcze co najmniej dwie dziewczyny, które są samotne z tego samego powodu. To chyba jakieś nowe zjawisko. Kształtuje się nam nowy wzorzec mężczyzny.<br>F.: Wyglądaliście na dobraną parę.<br>A.: Pozory. Ale rozstałam się z mężem nie dlatego, że pojawił się ktoś trzeci, lecz z powodu bardzo poważnych różnic w podejściu do życia. To nabrzmiewało wiele lat. Długo by o tym mówić... I nie chciałabym nawet tego. Powiem tyle: dla mnie mężczyzna ma być mężczyzną, a mój mąż był "artystą". Rockandrollowcy często tłumaczą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego