Swoją homilię rozpoczął od przypomnienia, że to Matka Boża Wniebowzięta ma być wzorem i przewodnikiem przez życie.<br>- Tak mi przed chwilą dziewczynka powiedziała "weź mnie za rękę i zaprowadź mnie do Matki" - nawiązał do powitania przez dzieci ks. kardynał. - Tak nas prowadzą do Niej, do tej matki, która wie, która rozumie i która nie przestaje kochać, ale i wymagać. Do tej matki prowadzi nas nie gwiazda, ale rodzina. To ona najpierw wzięła nas i przyjęła, poczęła nas, a potem prowadzi. Zwyczajne proste, wydawałoby się szare życie Maryi, która idzie z nami i znajduje odpowiedź tak bardzo ludzką, prostą, zwyczajną na wszystko