Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
Więc skoro
była porażka, musi przyjść wygrana. I to niejedna.
Uda mu się wszystko. Nad wodą też. Nie boi się ani
zwierząt, ani ludzi. Zresztą, z psami szukać go nie
będą.
W piątek złoży wizytę Polskim Kolejom Państwowym.
Podejdzie do kasjerki ze trzy razy, uda głupiego, że niby
nic nie rozumie z rozkładu jazdy. Zapyta o pociągi do
Radomia. Może zagrać jeszcze przygłuchego i analfabetę.
Od jego "proszę, proszę" babkę szlag trafi. Musi
robić w konia tę młodszą, trochę smutną,
chociaż często uśmiechniętą. Zna takie uśmiechy,
pełno ich w Domu co rano na apelu, na akademiach z okazji
i w ogóle
Więc skoro <br>była porażka, musi przyjść wygrana. I to niejedna. <br>Uda mu się wszystko. Nad wodą też. Nie boi się ani <br>zwierząt, ani ludzi. Zresztą, z psami szukać go nie <br>będą.<br>W piątek złoży wizytę Polskim Kolejom Państwowym. <br>Podejdzie do kasjerki ze trzy razy, uda głupiego, że niby <br>nic nie rozumie z rozkładu jazdy. Zapyta o pociągi do <br>Radomia. Może zagrać jeszcze przygłuchego i analfabetę. <br>Od jego "proszę, proszę" babkę szlag trafi. Musi <br>robić w konia tę młodszą, trochę smutną, <br>chociaż często uśmiechniętą. Zna takie uśmiechy, <br>pełno ich w Domu co rano na apelu, na akademiach z okazji <br>i w ogóle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego