Przekonamy się o tym zapewne za kilka miesięcy.<br>&lt;au&gt;(tok)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Protest czy wybryk&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Gaz w hucie&lt;/&gt;<br><br>W nocy z poniedziałku na wtorek do nabrzeża portowego Huty Szczecin przycumował statek z ładunkiem rosyjskiej rudy. Dziesięć tysięcy ton tego surowca zapewni hucie utrzymanie ciągłości produkcji przez najbliższe miesiące. Z powodu spóźnienia poprzedniej dostawy rudy na początku roku huta zmuszona była chwilowo wstrzymać produkcję. Kilka godzin przed dostawą ładunku do nabrzeża huty doszło jednak do incydentu, który zakłócił pracę przedsiębiorstwa. Krótko po godz. 17 w pomieszczeniach socjalnych i biurowych huty niezidentyfikowana do dzisiaj osoba rozpyliła niewiadomego pochodzenia gaz. Jego stężenie było na tyle duże, że